Opłynięcie globu to atrakcja sama w sobie - trasa zwykle obejmuje:
- przepłynięcie równika, zwykle związane z dodatkowymi atrakcjami na pokładzie i wręczeniem pamiątkowych dyplomów,
- przepłynięcie linii zmiany daty, gdzie przenosimy się w przyszłość - idziemy spać we wtorek, a budzimy się w czwartek.
- przepłynięcie słynnych kanałów, Panamskiego i Sueskiego stanowiących cuda inżynierii.
- opłynięcie najdalszych zakątków - przylądka Horn czy Przylądka Dobrej Nadziei
- wizytę na najbardziej niedostępnych wyspach, takich jak: Wyspa Wielkanocna, Wyspa św. Heleny, Vanuatu, Samoa czy Wyspy Cooka.
Trasa zwykle wiedzie na zachód - dzięki temu przepływając przez strefy czasowe zyskujemy godzinę i śpimy dłużej. Gdybyśmy płynęli na wschód byłoby odwrotnie.
Pełne opłynięcie globu trwa co najmniej 100 dni, jednak większość rejsów dookoła świata trwa ok. 120 dni. Tymczasem najdłuższe rejsy trwają ponad 200 dni. W czasie 4 miesięcy można zobaczyć naprawdę wiele, a to wszystko bez zmian hotelu i wielokrotnego pakowania walizek.